Czary mary, czyli skąd się wziął Schweppes

W połowie XVIII wieku nikt nie wiedział, skąd się bierze szkorbut, choroba dziesiątkująca marynarzy. Ówczesna nauka była tak bezradna wobec szkorbutu, że aż wymyśliła teorię flogistonu,  zgodnie z którą szkorbut był wynikiem jedzenia, z którego ulotnił się flogiston. To błędna teoria zakładająca, że ciała palne różnią się od niepalnych zawartością substancji zwanej flogistonem, uwalniającej się podczas palenia.
Leczenia szkorbutu tą metodą podjął  się w 1772 r. brytyjski chemik Joseph Priestley. Łapał do wody wprost z płomienia ów tajemniczy flogiston. Otrzymał… smaczny napój, ale bezwartościowy leczniczo.
Przepis wykorzystał niemiecki jubiler i chemik-amator Johann Jacob Schweppe, który zaczął produkować napój dziś zwany jako Schweppes.

Opracowano na podstawie: “Zagubieni w lekach”, “Gazeta Wyborcza”, 29-30.06.2013

Udostępnij →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *