Większość leków to placebo

Większość leków nie ma potwierdzonej badaniami skuteczności działania. Tylko w odniesieniu do około 20 proc. najczęściej stosowanych leków można mówić o naukowo dowiedzionej skuteczności. Guzy, nawet wielkości pomarańczy, chwilowo zanikają, a włosy przestają wypadać po zastosowaniu zarówno mikstury niewiadomego pochodzenia, jak i preparatu zarejestrowanego przez odpowiedni urząd ds. leków – pisze Zbigniew Wojtasiński w książce “101 mitów o zdrowiu”.

Powołując się na badania Wojtasiński podaje, że od 35 do 40 procent leków działa jedynie na zasadzie placebo.
Na światło dzienne wydobywa wyniki badań, które mówią, że:

  • leki przeciwdepresyjne są mało skuteczne; po zażyciu leków z grupy SSRI (Prozacu, Paxilu, Efexoru, Seoxatu) wielu chorych faktycznie odczuwało poprawę, ale podobne efekty uzyskano u osób, które zażywały jedynie placebo;
  • Propranolol, jeden z tzw. beta-blokerów, powoduje spadek zapotrzebowania serca na tlen oraz zwolnienie częstości jego pracy. Lek ten, jak wykazały badania kliniczne, o połowę zmniejsza śmiertelność chorych po zawale serca. O tyle samo spadła śmiertelność wśród osób otrzymujących jedynie placebo.  
Dorosłym bardziej “pomagają” małe tabletki w kształcie owalnym, najchętniej w kolorze białym lub różowym. Nie ma czarnych tabletek, bo wywołują działanie niepożądane. Czyż wszystko nie tkwi w głowie?
Udostępnij →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *