Ranking czarnych herbat ekspresowych, aktualizacja 12.10.2016

My tu, w SunLife, lubimy herbatę. Co nie jest odkryciem.

Szczególnie upodobaliśmy sobie herbatę czarną Darjeeling FTGFOP, którą uważamy za najlepszą herbatę świata. To że lubimy dobrą herbatę, a szczególnie lubimy szampańską darjeeling, nie oznacza, że zawsze nas na nią stać i zawsze mamy czas rozkoszować się jej smakiem i aromatem.
Często zostają nam herbaty ekspresowe. Oto nasz subiektywny ranking czarnych herbat ekspresowych:

 




1. Herbata czarna ekspresowa Ahmad Darjeeling, 20x2g

 

Nasze życie nabrało blasku, nabrało sensu, stało się wiosenne i radosne. Znaleźliśmy herbatę, która zdetronizowała dotychczasowego lidera – herbatę czarną ekspresową Hedley’s. Oto nowa królowa: herbata czarna Darjeeling. Napar daje jasny, aromat kwiatowy, ale wyraźny jakby przesiąknięty zapachem Himalajów  W smaku lekko cierpka, leciutko gorzka, ale pachnie himalajskimi ogrodami herbat, kwiatami, lekko gałką muszkatołową. Jest pyszna. Czy firma Ahmad będzie na tyle miła i dośle nam zapas tej herbaty na najbliższe 5 lat? Kup herbatę Ahmad Darjeeling.


2. Herbata czarna ekspresowa Hedley’s, 50x2g

Czarna herbata cejlońska urzekła nas swoim lekko miodowym, delikatnym dodatkowo kwiatowym aromatem wyczuwalnym nawet w herbatach ekspresowych, nie mówiąc już o Hedley’s liściastych. Czarną Hedley’s można pić zarówno z cukrem, jak i bez cukru, i – naszym zdaniem – trudno pomylić ją z inną herbatą cejlońską. Kup ją teraz.
3. Herbata czarna Lipton Gold Tea, 20 torebek
 
 

Lubimy herbatę Lipton Gold Tea za wyraźny smak, a zarazem łagodność. Samo opakowanie kusi, by sięgnąć po nią na półce SunLife.com.pl. Naprawdę warto.

4. Herbata czarna Ahmad English Tea, 100 torebek
 

My tu, w SunLife, jesteśmy tylko ludźmi. Mamy swoje słabości, jesteśmy podatni na reklamę. Reklamę wyższych lotów oczywiście. I dopiero kalendarz Ahmad Tea na 2013 rok z reprodukcjami obrazów skłonił nas do napisania o herbacie Ahmad English Tea. To typowo angielska mieszkanka z herbat z Assamu, Kenii i Cejlonu z łagodną nutą olejku bergamoty (earl grey). Łagodna, aromatyczna, bardzo smaczna. Nieco spóźnione, ale jednak: miejsce na podium. Uzyskała je w styczniu 2013 r, ale już straciła na rzecz czarnej darjeeling od Ahmad.


                      5. Herbata czarna Kenia 25 sasz. Astra

Herbata czarna ekspresowa Kenia wdarła się do naszego rankingu jak słoń – nie przymierzając z Afryki – do składu porcelany, demolując czołówkę, która wydawała się stała i niezmienna. Pochodzi (herbata, nie słoń) z ogrodów położonych w samym sercu Afryki – na Wyżynie Kenijskiej. Cechuje ją wyjątkowy aromat i smak oraz intensywny, czerwono-mahoniowy kolor.


6. Herbata czarna Traditional Tea 25 sasz. Chelton

Opakowanie herbaty ekspresowej Chelton otwieraliśmy bez specjalnych emocji, nadziei na ciekawe doznania smakowe, a tu miła niespodzianka. Ta wysokogórska herbata cejlońska z regionu Nuwara Eliya zaskoczyła nas łagodnością smaku, zapachem monsunowego deszczu, aromatem kwiatów. Warto jej spróbować. Nuwara Eliya to region uprawy dobrej herbaty ceklońskiej leżący na zachodnich stokach gór Centralnego Masywu. Dociera tam południowo-zachodni monsun.



7. Herbata czarna Lipton Yellow Label

 

Herbata, której przedstawiać nie trzeba. Lipton Yellow Label. Tak jak nie ma sklepu spożywczego bez Coca-Coli, Danone’a, piwa Tyskie, tak nie ma bez herbaty Lipton. Opinia o marce jest mniej więcej taka: dobra herbata, trochę drogawa, ale warta swojej ceny. Czy koncern Unilever, właściciel marki, może chcieć czegoś więcej? A sama czarna Lipton to mieszanka herbat, choć sama firma nie podaje tego na opakowaniu. Ale jak na nasz smak, w składzie są herbaty z Cejlonu, Indii, Kenii. Nie jest to wada, nadaje herbacie charakterystycznego smaku.

Czy Lipton rzeczywiście warta jest ceny około 20 zł za 100 torebek? Dla nas – nie. Pięć złotych taniej byłoby ok, ale pierwsza marka herbaciana w Polsce ma swoje prawa.

8. Herbata czarna ekspresowa afrykańska Kenya Black Loyd, 20 kopertek
Herbata afrykańska Black Sense Kenia Loyd, 20 torebek
 
Nic nie poradzimy na to, że mogą dla nas istnieć tylko herbaty Darjeeling na przemian z afrykańskimi. Ostatnio sięgnęliśmy w Makro po Loyd Black Sense Kenya – w poszukiwaniu utraconego smaku po Afrykańskiej Bio-Active. Czy już jesteśmy tak starzy, że uważamy, że wszystko co piękne już było i za wszelką cenę chcemy zatrzymać czas oraz młodość? We wspomnieniach błąka się smak naparu Bio-Active. Może rzeczywiście trudno go zastąpić?
W każdym razie herbata kenijska Loyd jest naprawdę dobra: wyraźna, smaczna, bez posmaku gorzkości ocenionej znacznie niżej Kenia Pearl marki Green Hills z Biedronki.
A Afrykańska Bio-Active. Cóż. Wspomnienia cudowne, ale nieobecni racji nie mają. Umarł król, niech żyje król.
 
9. Herbata czarna ekspresowa Lord Nelson Black Tea, 75x2g
 
Lidl intensywnie promuje marki własne, w tym herbatę czarną aromatyzowaną Black Tea Lord Nelson. Etykieta informuje, że jest to herbata aromatyzowana, choć na napis małym druczkiem na awersie opakowania początkowo nie zwróciliśmy uwagi. Dopiero wczytanie się w skład sprawiło, że dostrzegliśmy napis.
W skład produktu wchodzi mieszanka herbat czarnych, w tym 0,5% esencji z liści herbacianych.
Lidl chwali się, że Lord Nelson wygrywa smakiem z liderem rynku, herbatą czarną Lipton Yellow Label w stosunku 45% do 44%.
My oceniamy herbatę umiarkowanie korzystnie. Dostrzegamy moc tradycyjnego, lubianego przez Polaków mocnego naparu oraz aromat, który w znacznej mierze zapewnia olejek.
Cena w październiku 2016 roku wynosiła 5,39 zł za 75 torebek po 2 gramy każda.
 
10. Herbata czarna ekspresowa Tylos London Finest Ceylon Tea
Nie, nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, nawet nie głębokie uczucie. Ale około dwóch tygodni temu (czyli na początku grudnia 2013 r.) zaparzyliśmy zupełnie przypadkowo stojącą na półce herbatę czarną, cejlońską Tylos Finest Ceylon Tea. Pozytywnie nas to zaskoczyło. Łagodna w smaku, o kwiatowo-miodowym aromacie.Smaczna.
Podium to ona nie zdobyła, ale w tyle zostawiła cały peleton szacownych konkurentek.
11. Herbata czarna ekspresowa Eternal
Herbatę czarną Eternal odkryliśmy dwa lata temu. Odkrycie nie było trudne, bo herbatę można kupić praktycznie w każdym polskim sklepie, z czego nie należy wyprowadzać wniosku, że to herbata niskiej jakości. To mieszanka herbat cejlońskich oraz indyjskich. Pierwsze nadają charakterystycznej, słonecznej łagodności Sri Lanki, drugie – nadają mocnego wyrazu w smaku i koloru naparowi.

12. Herbata czarna Teekanne Nero, 20x2g
Herbata czarna Teekanne Nero przebojem wdarła się do naszego rankingu czarnych herbat. Herbata Assam daje mocny, wyrazisty napar w sensie koloru, ale jednocześnie herbata pozbawiona jest goryczy charakterystycznej dla herbat granulowanych. W smaku pozostaje łagodna, nawet jak na Assam delikatna w smaku, o lekko kwiatowej nucie.

 

13. Herbata czarna ekspresowa Jones English Breakfast, 100 torebek

Herbata czarna ekspresowa Jones English Breakfast jest dowodem na to, że wystarczy sięgnąć po markę nie najbardziej znaną, by kupić herbatę bardzo dobrej jakości, aromatyczną, pachnącą wieloma zapachami czarnych herbat składających się na mieszankę. Jest ona wyrazista w smaku, łagodna, słodkawo-miodowa w wyrazie, przywodząca na myśl słoneczny Cejlon. Kup ją teraz

 

14. Herbata czarna afrykańska Safari Astra, 25 torebek

Gdy tylko zobaczyliśmy herbatę czarną afrykańską Safari poznańskiej firmy Astra na półce w Auchan, instynktownie, niczym Messi strzela w polu karnym, sięgnęliśmy po nią. Zżerała nas ciekawość, czy wygra rywalizację z herbatą Biedronki Kenia Pearl. Wygrała. Herbata po zerwaniu wierzchniej folii uwodzi aromatem. W smaku jest bardziej wyrazista i męska niż herbaty cejlońskie, bardziej cierpka.
Ująć jej nic nie można, wyrazista jak afrykańskie słońce, daje mocny napar z lekką nutą goryczki o kwiatowym posmaku.
15. Herbata czarna Admiral Bastek
 
Kiedyś kupiliśmy tę herbatę w Makro. Jest to mieszkanka czterech rodzajów herbat. Bardzo nam przypadła do gustu za łagodny, wyrazisty aromat, moc naparu i rozpoznawalny smak. Szkoda, że trudno dostępna poza hurtownią cash & carry. Ostatnio (listopad 2014) czytelnik zwrócił nam uwagę, że w Makro też już jej nie ma.
16 Herbata czarna afrykańska Bio-Active 
Herbata dla prawdziwych twardzieli.Jest bardzo wyrazista w smaku. Herbata z charakterem, niczym piwo Tatra Mocna. W jej składzie znajduje się 100% kenijskiej herbaty czarnej. Herbaty od ładnych kilku lat nie ma już w sklepach. Wydawało się nam, że zastąpi ją dostępna w Biedronce herbata czarna Kenia Pearl marki Green Hills, ale to jednak nie to samo. Nawet mamy wrażenie, że obecna znacznie wyżej Kenya Loyd to nie to samo, ale nie ma co patrzeć w przeszłość. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Alleluja i do przodu, jak zwykł mawiać premier Donald Tusk.
17. Herbata czarna ekspresowa Gold Tea Sense Loyd Tea, 75 sasz.
 
 
 
Ktoś mógłby pomyśleć, że uwziąłem się na herbaty Mokate i nisko je oceniam. Co poradzę, że mi nie podchodzą, poza afrykańską Kenia Loyd. Po odfoliowaniu, otwarciu pudełka, urzekł mnie zapach. Pierwsze zaparzenie – brak pozytywnych doznań smakowych. Ale gdy dziś zaparzyłem ponownie, mieszanka herbat afrykańskich z Kenii i Malawi zyskała w moich oczach. Jednak nie na tyle, żeby przebić nieodżałowaną czarna Afrykańska Bio-Active.
18. Herbata czarna ekspresowa Smith Traditional Ceylon, 50x2g
 
Herbata czarna cejlońska Smith odznacza się tą zaletą, że jest oryginalnie pakowana na Cejlonie. Może, gdyby nie było innych herbat, umieścilibyśmy ją wyżej. Specjalnie nas nie poruszyła.
 
19. Herbata czarna Jones Premium Ceylon
Pijemy tę herbatę na co dzień w pracy, mimo że opakowanie sugeruje raczej zastosowanie od święta. Ale nie możemy sobie odmówić odrobiny przyjemności ze słonecznych cejlońskich listków.
20. Herbata czarna afrykańska Kenia Pearl, 20 torebek
My tu, w SunLife, lubimy robić zakupy w Biedronce. Bijemy brawo jej sprawności marketingowej, która przejawia się w produktach, który nazwalibyśmy luksusem dla ubogich, jak herbata Green Hills Kenia Pearl. Po zaparzeniu jest lekko gorzkawa, wręcz cierpka. Dodatek dwóch łyżeczek cukru trzcinowego początkowo nie znosi goryczki, ale po lekkim przestudzeniu herbata jest naprawdę dobra, nie lepsza jednak niż nieodżałowana Afrykańska Bio-Active.

 

21. Herbata czarna ekspresowa Green Hills Rich India Pearl, 20 piramidek
Słoń, imbryczek i czarka z herbatą na opakowaniu nie stanowią jeszcze o jakości herbaty. Kolejna herbata z Biedronki tylko dlatego znalazła się poziom wyżej niż Green Hills Darjeeling, bo od herbaty Darjeeling wymagamy smaku, jakości, aromatu. Wymagamy pięciu gwiazdek w pięciogwiazdkowej skali.
Od herbat indyjskich, mocno indyjskich, bogato indyjskich, o mocnych, zdecydowanych naparach roi się na rynku, a herbata Green Hills India Pearl niestety niczym pozytywnym – oprócz estetycznego opakowania – się nie wyróżnia. Trzeba oddać Biedronce sprawiedliwość: w marketingu, kreacji opakowań są mistrzami świata.
22. Herbata czarna ekspresowa Saga, 130 torebek
Firma Unilever, właściciel marki Saga, zachwala na opakowaniu tej herbaty, że ma ona nową, udoskonaloną recepturę, a w środku znajdują się “wysokiej jakości listki herbaty”. Albo inaczej niż kiperzy z Unilevera rozumiemy jakość, albo ulatnia się ona z torebki w drodze z zakładu na półkę sklepową. Herbatę daje się wypić, ale “znakomity naturalny smak” to chyba hasło z innego produktu. Na szczęście fraza “znakomity smak” jest niesprawdzalna, więc śmiało można ją stosować bez konieczności dowodzenia słuszności. Profil facebookowy reklamowany na opakowaniu nie działa.
Pozytyw da się znaleźć. Brawo za ceryfikat Rainforest Alliance. Na swojej stronie koncern pisze, że certyfikat ma dla Liptona, o Sadze nie wspomina, więc może czas na uzupełnienie lub korektę danych w firmowym serwisie?
 
23. Herbata czarna ekspresowa Green Hills Darjeeling Pearl, 20 piramidek
Co herbata Green Hills Darjeeling Pearl FTGFOP ma wspólnego z herbatą, która okupuje pierwsze miejsce w naszym rankingu? Bardzo trudno mi jest orzec, czy to ptak czy nosorożec – pisał Jan Brzechwa w jednej z bajek. Gdzieś tam przebija się jak słońce zza listopadowych chmur smak klasycznego, najwyższej jakości darjeelinga, ale jednak pozostaje daleko w tyle zarówno za Ahmad ekspresową, jak i za liściastą Darjeeling FTGFOP1.
Nie mogąc uwierzyć, w to, co czuję, zaparzyłem tę herbatę ponownie. Wydobywa się aromat wyrobu marki własnej. Smak pośledni. Chyba nawet nie chce mi się rozedrzeć torebki, by przyjrzeć się listkom.
24. Herbata czarna ekspresowa Remsey English Breakfast Tea, 75 torebek
My tu, w SunLife, kochamy markety Biedronka od pierwszego wejrzenia. Przepowiadaliśmy im sukces już w 1997 r., gdy portugalskie Jeronimo Martins odkupiło sieć sklepów od Mariusza Świtalskiego. Sukces jest. O herbacie Remsey English Breakfast Tea nie da się tego powiedzieć. Daleko jej do Ahmad English Tea czy Jones English Breakfast.. Herbata o bardzo przeciętnym smaku, i takim też aromacie.
 
25. Herbata czarna ekspresowa Irving Daily Classic, 25x2g

My tu, w SunLife, długo nie mogliśmy się zebrać do napisania o tej herbacie. Co się odwlecze to nie uciecze. Herbatkę wypiliśmy. Całe 25 torebek. Opakowanie przeleżało się dla pamięci, żeby koniecznie o herbacie Irving skrobnąć kilka słów. Ale co? Mieszanka herbat z Indii, Kenii, Cejlonu. Herbata cejlońska zapewnia łagodność, indyjska – wyrazistość, a kenijska – kolor naparu.

Ale czy to wystarczający atut, by stworzyć dobrą herbatę? Jak dla nas – nie. Nie ujęła nas Irving niczym szczególnym.
26. Dilmah Premium Tea – tradycyjna herbata czarna, 30x2g
Tradycyjna herbata czarna

Ostatnio zaparzyliśmy – jak głosi etykieta – “tradycyjną czarną herbatę” Dilmah Premium Tea. Przeżyliśmy rozczarowanie. Mało smaczna, nawet lekko gorzkawa, jakby z domieszką herbacianego pyłu (z ang. dust).
Przyszło nam do głowy, że smak zepsuła warszawska kranówka. Szarpnęliśmy się na butelkowaną wodę źródlaną. Doznania smakowe pozostały bez zmian. Równie kiepskie.
Z żalem umieszczamy tę herbatę w dolnych partiach rankingu herbat ekspresowych.
Testowaliśmy wersję herbaty nie pakowaną w aluminium, bez zawieszek. Może ma to znaczenie, ale czy aż takie?

 
27. Herbata czarna ekspresowa Posti – Gatunkowa herbata czarna, 100 torebek
 
 
Posti – Gatunkowa czarna herbata. Ulegliśmy złudzeniu własnych oczu. Żółte opakowanie, czerwone logo skojarzyło się nam z Lipton Yellow Label. Słowo “gatunkowa” utożsamiliśmy z wysoką jakością. Nasz strata, zysk Posti. Sama herbata niestety mizerna. Jak na nasz gust, za dużo w niej czuć herbacianego pyłu (dust). Ciekawe, ale herbata lepiej smakuje w szklanym kubku niż ceramicznym.
28 Herbata czarna ekspresowa Minutka, 100 torebek
Mieszanka herbat czarnych Minutka ma niezaprzeczalną zaletę. Za 100 torebek zapłaciliśmy w Mokpolu 2,79 zł. Zaletą jest też ogłoszony na opakowaniu konkurs na Super Mamę. Już chciałem zgłosić mamę dwóch chłopaków, ale okazało się, że termin zgłaszania prac minął 30 czerwca 2012 r. Herbatę Minutka kupiliśmy w połowie lutego 2013 r., więc musiała się gdzieś przeleżeć.
Sama herbatka niczym specjalnym się nie wyróżnia. Ot, pospolita herbatka z pyłu, liści, bez wyraźnego smaku. No, ale czego tu oczekiwać za tę cenę?
 
 
 
 
W rankingu nie umieściliśmy wielu herbat dostępnych w sklepach marek np. Tetley. Dlatego, że pisaliśmy o tych, które nam szczególnie podeszły. A może dlatego, że wielu nie mieliśmy okazji spróbować.
 
Jeśli jesteś producentem lub dystrybutorem herbat ekspresowych, skontaktuj się z nami na e-mail: sunlifecompl@gmail.com. Następnie na podany przez nas w e-mailu adres prześlij nam swoją herbatę. Zaparzymy, spróbujemy, napiszemy.

 

 

Udostępnij →

3 Comments on “Ranking czarnych herbat ekspresowych, aktualizacja 12.10.2016”

  1. Herbaty tu i tam różnych firm…Ja kocham się ww herbatach piję na co dzień zielona biaałła czerwona(pu-erch) owocowe z przewaga hibiskusa i wiele innych lecz…czarna króluje zawsze do "jedzenia"jest to herbata naszych mam,babć i prababć.Co zniechęca mnie w danych moich ulubionych markach jak "Jones"czy "Dilmah" np to że pani w zakładzie odpadów komunalnch mi mówi że mam więcej płacic za śmiecie bo je wytwarzam lecz ja nie wytwarzam(wytwarzam co najwyzej kompost)zakupuje więc niech ściągają kwoty od firm wytwarzających opakowania np moje w/w herbatki to opakowanie + wewnętrzne 2 opakowania w każdym po 10 szt + każde opakowanie na 1 torebkę herbaty (chore) i kto tu produkuje śmieci?niestety z tej racji musiałłam zmienić upodobania a wielka szkoda!

  2. Ja kupuję herbatę JONES , trudno ją dostać , bo nie każde sklepy mają .
    Jak się zaparzy taką herbatę to czuć aromat w powietrzu ( herbaty)
    Czarna mocna , taką lubię
    Ciekawe dlaczego nie zamawiają większej ilości , w sklepie nie odbiega od ceny tych gorszych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *